Translate

środa, 17 września 2014

Mijają dni, miesiące, mija rok..!!

A w sumie to dwa lata!
Tak dokładnie dwa lata temu wyznaliśmy sobie przysięgę małżeńską z moim kochanym mężem.
Ach jak ten czas leci, pamiętam nasze pierwsze spotkania a już kilka lat razem jesteśmy - hmm... ile to dokładnie lat ?? właśnie nam leci 5 rok razem :)
Pewnie sobie teraz myślicie: "strasznie szybko chyba wzięli ślub"  - a ja mogę odpowiedź wcale nie szybko tylko w idealnym momencie! byliśmy ze sobą półtora roku jak mój mąż mi się oświadczył i to naprawdę był świetny czas!

Ach małe sprostowanie.. Rocznicę mieliśmy wczoraj, nie dzisiaj - przecież nie siedziałabym teraz na blogu tylko przy moim mężu

I właśnie tak było wczoraj, jak nasze kochane maleństwo zasnęło zrobiliśmy sobie super kolację!

Ajjjj... zapomniałam o najważniejszym!! Dostałam mnóstwo kwiatów które uwielbiam- czyli goździków. Są naprawdę delikatne a co więcej mogą długo stać w wazonach bo są naprawdę wytrzymałe- a ze mnie słaby ogrodnik więc to idealna opcja :)

Nie będę się już więcej rozpisywać, na koniec jak zwykle kilka foto:









Ach i jeszcze fotki moich pięęknych kwiatów i naszej kolacyjki!

Jak widać postawiliśmy na lasagne i  bardzo dobre różowe winko ( prosto z Włoch- Tonino:) )

A teraz kolej na kwiaty: 





Ps. Tym razem bez zdjęcia Marysi, ale już jutro post tematyczny i kilka fotek naszej córuni!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz