Translate

piątek, 22 sierpnia 2014

Ciemno, zimno i... cicho :)

Marysieńka śpi, mąż ma "wychodne" a ja zasiadłam do bloga ( nareszcie znalazłam chwilę dla siebie) - czasami nawet dobrze jak mąż wyjdzie sam... hihi

Oczywiście najpierw musiałam ogarnąć mieszkanie, pranie, zmywanie, obiadek dla mojej córci i deserek a przy okazji ciasto z jagodami ( a co mi tam, jak szaleć to szaleć! :) )

Przepisy na zupkę dyniową ( a raczej krem) i ciasto wstawię do zakładki mamma w kuchni :)
A teraz poniżej malutkie zdjęcie z moimi dzisiejszymi wyczynami.





Kisielek już wszyscy widzieli ale go uwielbiam i często robię !
A do kremu dyniowego na talerz dołożę jeszcze kilka kawałeczków sera fety suszone pestki z dyni a do tego mocno bazyliowa grzanka !
Ps. Ciasto jeszcze surowe, gotowe wstawię do odpowiedniej zakładki - jeżeli wyjdzie oczywiście, bo z moimi wypiekami to różnie bywa.. aj różnie!

Obiecuję sobie dzisiaj, że teraz  będę częściej wstawiać posty- mam tyle pomysłów a nie ma kiedy tego przelać na posty.. :/ Może niedługo uda mi się stworzyć post do zakładki mała modnisia i pokazać Wam kilka moich ostatnich zdobyczy z ciuszka ( Jestem naprawdę bardzo zadowolona, bo nawet sobie znalazłam naprawdę niezłą perełkę :) )

Achhh!!! i zapomniałam o kilka przepisach i zdjęciach do mammy w kuchni - mam naprawdę kilka "pysznych" zdjęć z urlopu!!!

Ten pościk szybciutko kończę a zaraz biorę się za stworzenie nowego tematycznego posta! - i to już! :D

I na koniec jak zawsze foto Marii Franiciszki ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz