Małe wyjaśnienie dlaczego ostatnio "pustki" na blogu- komputer mi całkowicie padł, totalnie nie reaguje na nic.. i co się okazało- procesor do wymiany!! W rezultacie czego jeszcze przez jakiś czas nie będzie większego posta:(
Ale nawet w takim krótkim wpisie nie może zabraknąć zdjęcia Marysi:)
Ps. Ostatnio podczas każdego spaceru musimy obowiązkowo "odwiedzić" kaczki:):-)